by people’s choice
January 29, 2009
Submachine 5: the root was voted best adventure game of 2008 by JIG audience. Big thanks goes to everyone that voted. In return you’ll get Submachine 6 this year :D.
Submachine 5: the root was voted best adventure game of 2008 by JIG audience. Big thanks goes to everyone that voted. In return you’ll get Submachine 6 this year :D.
Gdańsk bohaterem gry komputerowej
Spacer po magicznych zakamarkach Gdańska z myszką w ręku i przed monitorem? Teraz to możliwe dzięki internetowej grze “10 gnomes” gdańskiego grafika Mateusza Skutnika.
Mateusz Skutnik znany jest przede wszystkim jako rysownik komiksowy i autor świetnych cykli “Rewolucje” czy kolejnych komiksowych powiastek filozoficznych z serii “Pan Blaki”. Jednak, gdyby zapytać o to nazwisko internautów, zapewne większość skojarzyłaby go jako grafika komputerowego i autora strony pastelstories.com. Na jej łamach gdańszczanin regularnie publikuje kolejne gry internetowe projektowane w popularnej technice animacji flash.
Ostatnim, ukończonym w grudniu projektem Skutnika jest “10 gnomes”, gra typu “wskaż i kliknij”. Zasady są proste – na każdej z kolejnych dwunastu plansz (będących w istocie samodzielnymi grami) gracz ma dziesięć minut, aby, klikając myszką i zmieniając kolejne lokacje, znaleźć sprytnie ukryte postacie gnomów i innych stworków.
Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że tłem każdej z dwunastu przygód jest przeszło tysiąc zdjęć różnych fragmentów Gdańska. Gdańska często nieznanego i na co dzień niedostrzeganego. I tak, możemy przejść się alejkami Parku Oliwskiego, czy odbyć historyczny spacer po ulicy Mariackiej. Skutnik nie zapomniał również o takich symbolach miasta jak falowce czy tereny postoczniowe – jedna część gry odbywa się nawet w hali remontowej. Nie braknie tez mniej oczywistych miejsc – gnomów szukamy w starej oliwskiej Kuźni Wodnej, w zakamarkach budynku Wydziału Chemii Politechniki Gdańskiej, czy w okolicy pomniku starego czołgu przy al. Zwycięstwa we Wrzeszczu.
Wszystko doprawione jest przejmującą muzyką elektroniczną, która tylko wzmaga atmosferę tego magicznego spaceru po Gdańsku. Przy niektórych planszach znajdują się również krótkie filmy prezentującej wybraną lokację. W licznych komentarzach i podziękowaniach na stronie gry widać, że przypadła on internautom do gustu. I to nie tylko tym z Gdańska, ale z całego świata.
autor: Łukasz Stafiej, 24-01-2009
10 Gnomes project just got an article in polish newspaper Gazeta Wyborcza.
Warning: polish language below.
10 gdańskich gnomów
Przemysław Gulda
“10 Gnomes” to dostępna w internecie gra flashowa przygotowana przez gdańskiego rysownika komiksów i grafika Mateusza Skutnika.
Gdańsk jest pełen gnomów. Kryją się w najbardziej nieoczekiwanych miejscach: wśród stoczniowych dźwigów, na dachach, w budynkach Politechniki, a nawet w czołgu na alei Zwycięstwa. Aby je znaleźć, wystarczy zagrać w grę Mateusza Skutnika.
Najnowszy projekt tego twórcy, znanego przede wszystkim jako rysownik komiksowy, to gra komputerowa. Zasady są proste: na kolejnych planszach trzeba znaleźć 10 tytułowych gnomów ukrywających się w różnych zakamarkach. Małe stworki są złośliwe i potrafią się chować. Zwykle trzeba się uważnie przyjrzeć, żeby dostrzec czubek czapki czy koniec buta, z różnych zakamarków. Gra przygotowana została w popularnej technice flash, dzięki czemu nie trzeba jej instalować na swoim komputerze. Można w nią grać w internecie, otwierając w jakiejkolwiek przeglądarce stronę z grą. Składa się ona z 12 części – Skutnik pracował nad nią przez cały 2008 r., dokładając co miesiąc kolejną planszę.
Gra toczy się w całości w Gdańsku. Kolejne lokacje to nic innego jak panoramiczne zdjęcia różnych, czasem bardzo charakterystycznych, czasem nieznanych miejsc w mieście. W listopadowej odsłonie gry gnomów szuka się więc na przedprożach ul. Mariackiej, w majowej – wśród stoczniowych dźwigów, nie zabrakło oczywiście plaży i parku w Oliwie. Niektóre lokacje zaskakują – np. ta z września, gdy gnomów szuka się w zakamarkach budynku wydziału chemii Politechniki Gdańskiej, który dzięki temu odsłania swe niezbyt znane piękno. Uzupełnieniem niektórych odcinków gry są pliki wideo, pokazujące miejsca użyte jako lokacje do kolejnych części gry.
Sterowanie jest proste – wystarczy uważnie obserwować przesuwające się obrazy i klikać myszką, żeby je przybliżać lub oddalać. Gra wymaga jednak cierpliwości – gnomy potrafią ukrywać się skutecznie i znalezienie wszystkich 10 na danej planszy zająć może sporo czasu. Pod każdą częścią gry można zostawić swój komentarz – ich ilość świadczy o tym, że praca Skutnika jest popularna w Polsce i za granicą. Gracze zachwycają się pięknem poszczególnych miejsc, fotografiami, zdradzają, gdzie mieli największe trudności w odnalezieniu gnomów.
Mateusz Skutnik to absolwent wydziału architektury Politechniki Gdańskiej, grafik komputerowy i rysownik. Sławę zdobył przede wszystkim jako twórca komiksowy. Kilka lat temu wiele pozytywnych recenzji zdobyła, wydawana przez najważniejszą krajową oficynę komiksową Egmont, seria albumów z cyklu “Rewolucje”, potem Skutnik skupił się przede wszystkim na przygotowywaniu kolejnych odcinków historii o Blakim – tajemniczej postaci w czarnym płaszczu, która w kolejnych odcinkach nabiera coraz wyraźniej cech samego autora. Najbardziej znany był album z udziałem tego bohatera, w którym wykorzystane zostały scenariusze oparte na filozoficznych pismach Leszka Kołakowskiego.
Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto
Sometimes you do what you gotta do. Check out how many pastel games are actually in there 8)
[voting closed. you can check the results here.]
Happy New Year everybody. Once again thank You for your undying support. For this upcoming year I wish you all cf3, sub6 and dmt3. On a side note – that picture above is kind of ubergeek. Sure, some fireworks, nothing fancy on this occasion, but they’re over the first 10Gnomes location!! Woot! Pew pew pew!!!
I tend not to write personal stuff about myself on my site, but this time it’s different and it actually concerns you, the players. Today was my last day at work. After six years I quit. They weren’t specifically happy about it, but I quit anyways. From now on I’m commiting my full work-time to developing games. And that’s the news you’re probably glad to hear. What does that mean to you – the player? Well, more games. Or maybe the same amount of games, only better ones. The advantage of this in the nearest future is of course quicker release of Covert Front 3 (hopefully in November or December), and in a bigger view – more Submachines, Daymare Towns, Covert Fronts and the other genre – silly games as well (mothballs, missions to…, pastel bunch games like Castle Run – pastel bunch is the ancestor of the Squirrel Family as that series is closed as of now). I also have ideas for new games series, which will emerge in upcoming 2009, staying a secret for now. All that will also mean my more frequent presence on Pastel Forum, in case you’d like to speak to me in person.
Answering your recurrent questions that pop up from time to time in your comments:
Yes, of course. This series is open. I don’t know how many more I will make, but at least 10. Just see how it looks: Submachine X. :D
I’m making it right now. Along with other games, but still. This is my priority project. Hopefully I will finish it this year. And more Covert Fronts will follow, quicker than this one. :/
Yes, that too. Those above are my three main game series, and I’m making them in this order: Covert Front, Submachine, DMT. One after another. And I’m not stopping them for now. However – Covert Front finishes after fifth episode, but until we get to that point – I’m sure that many other games will emerge, or if not, I’ll stick to making Submachines and DMT one after another. I’m sure this outcome wouldn’t be so bad after all ;).
That’s it for now.
The bottom line is – as of now I’m all games (and comics occasionally) – so if I ever needed your strong support – it’s right now.
Long story short:
Let’s see how long this one lasts. :D
(still looking good… [add. Mat XI.2014])
(looking better than ever, after moving to ssd :D [add.Mat.VII.2015]).
Anyway – since I had to move the wordpress database from one server to another – all in-post links are screwed.
I’ll be able to rebuilt the site’s inside linkage, but that will take some time, so please be patient and forgiving if some links to walkthroughs, reviews, or even games themselves won’t work. All games are linked in the top menu anyway, you can always dig there.
Just two days ago I found out that someone has stolen my work from original Submachine1 using reverse engineering and then put those stolen graphics, stolen sounds and, most importantly stolen code into his game and called it his own. Not cool at all. The game is called Escape Da House 5, and obviously I won’t post a link to it here. You can google it up if you want to see this monstrosity with your own eyes, since the game is horrible, not only because the stolen goods but because gameplay is lame as hell and the creator has no sense of color whatsoever. The construction of menu and inventory shows his abilities in the field of programming (what happened, couldn’t you just steal that from the Submachine as well?) so feel free to play it and have a laugh about it. You can also comment on his site and even email him with congrats on a job well done, since you can easily find those contacts under the credits button in the game itself.
This may sound bitter, but I assure you it’s not. Honestly – it made me stronger, since everywhere I went (everywhere meaning some sites that host this game and hold comment section) people were recognizing the rip-off. And that was making me smile, because Submachines are a recognizable trademark and you can’t just steal it because it will not go unpunished.
The second thing – watching this game’s poor gameplay all I can say to it’s creator is – it’s not all about the graphics or coding or sounds that you can steal anytime anywhere. It’s all about THE STORY, man.
And last but not least: I feel strong, because I have my fans behind my back. They support me. I feel their breath on my shoulder, not only pushing me to create more games with better quality, but allowing me to just say:
so what?
when situation like this one occurs. Like Tony Soprano used to say: what can you do?… Sue his ass someone said – well it’s not worth the effort nor time. I’d rather make a new game. Gnomes, anyone?
Special thanks! goes to Karen Maple and Eric Himmelsbach who emailed me about this problem, and ShadowsQuest2500 who wrote about this on my forum.
ps – I know the timing of this post is somewhat unlucky, but I assure you this is not an april fool’s joke. :D
Page 28 of the newest GeeDisplay magazine (issue #4) says: “unser flashgame des monats”, which as far as I remember from my german lessons back in school translates to: our flashgame of the month. The game is acompanied by a small article about it, but I won’t dare to translate it :D
~~~~
Anstatt Häuser, Brücken oder ganze Stadtviertel am Reißbrett zu entwerfen,lässt der polnische Architekt Mateusz Skutnik lieber in Comics und Flash-Games poetische, leicht melancholische Welten entstehen. Das Spiel „Submachine“ aus dem Jahre 2005 zählt zu seinen bekanntesten. Außerdem hat er die Flash-Serie „Squirrel“ ins Leben gerufen, die vor allem an Kinder gerichtet ist. „Geschichten erzählen“, so Mateusz, „ist für mich das Wichtigste im Leben. Ganz gleich, ob durch Comics oder Flash-Games.“ Die Geschichte von „Mission To Mars“, seinem neuesten Platformer, ist die eines Weltraumdetektivs, der sich auf der Marsoberfläche auf Spurensuche begibt.Ein Jump’n’Run-Abenteuer mit Stil und steil ansteigendem Schwierigkeitsgrad.
~~~~
And we have an english translation thanks to SubtleGoat, who posted it in the comments (thanks!!):
Instead of creating houses, bridges or entire districts at his drawing board, Polish architect Mateusz Skutnik prefers to create poetic, vaguely melancholy worlds in the medium of comics and flash games. “Submachine”, created in 2005, is one of his best-known games. He also created the flash series “Squirrel”, which is chiefly aimed at children. “Telling stories,” says Mateusz, “is the most important thing for me in life, whether in comics or flash games.” The story in Mission to Mars, his latest platform game, is that of a space detective searching for clues on the surface of Mars. A stylish jump’n run adventure game , which challenges with a sharp-paced increase in difficulty.